poniedziałek, 18 maja 2020
URODZIŁEM SIĘ W WADOWICACH
Witam na świetlicy:)))
Przez cały poprzedni tydzień zamieszczaliśmy informacje mające Wam kochani przybliżyć postać świętego Jana Pawła II. Dzisiaj zapraszam Was, w dzień Jego setnych urodzin do wirtualnego spaceru po domu, w którym się urodził.
Zapewne w Waszych rodzinach jest taka osoba, która doświadczyła lub ma jakieś wspomnienie o Ojcu Świętym. Popytajcie. Taka podróż do przeszłości może być naprawdę interesująca. Powinniśmy znać naszą historię.
Ja, będąc 10-letnią dziewczynką, wybrałam się z moją mamą w naszą pierwszą pieszą pielgrzymkę na Jasną Górę. Był rok 1991. Papież Jan Paweł II przybył wtedy do Częstochowy na Światowe Dni Młodzieży. Gdy przejeżdżał ulicami miasta, stałam wraz z mamą wśród tłumu wiwatujących wiernych. Byłam dzieckiem, a wzruszenie i niezwykła radość ze spotkania z tym człowiekiem, została we mnie na zawsze. Bym lepiej Go widziała, włoski pielgrzym (silny i wysoki mężczyzna) wziął mnie na ramiona. Byłam na samym przodzie tłumu ustawionego przy ulicy i jeszcze miałam świetną perspektywę :). To był dla mnie wyjątkowy dzień. Pełen emocji, wzruszeń, ważnych słów (zrozumiałam je po latach). Bardzo przeżyłam również swoją wyprawę z moimi dziećmi do Wadowic w 2016r. Czas jakby się cofnął. Pokazałam dzieciom to wszystko, co wywarło na mnie ogromne wrażenie 25 lat wcześniej. Magiczne chwile.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Biało - czerwony deser!
Witam Was świetliki ponownie!!!! Tym razem mam dla Was smaczną propozycję - zróbmy DESERY W NASZYCH BARWACH OJCZYSTYCH, BIAŁO - CZERWONYCH!...
-
Witajcie kochani na świetlicy !!! :) Minął kolejny dzień naszej nauki zdalnej, a był to szczególny dzień -DZIEŃ DZIECKA - dzień zabaw...
-
W ramach zajęć świetlicowych Szkoły Podstawowej w Nowej Krępie, będziemy publikować materiały, które pomogą Wam miło spędzić czas w oczeki...
-
Kochani, dzisiaj świętują nasze MAMY! Piękna data, którą znamy wszyscy, 26 maja - DZIEŃ NASZYCH UKOCHANYCH MAM! Jak to jest być ...
Byłam tam. W Wadowicach. To była bardzo sentymentalna podróż...
OdpowiedzUsuń