Zachęcam Was do upieczenia pierników. Zaproście do tej czynności swoje rodzeństwo. Myślę, że mama również będzie Wam towarzyszyć. Z pewnością mogę stwierdzić, że miło spędzicie czas!! Zapewniam, że Wasze podniebienia także będą zadowolone. Do tego wykażecie się inwencją twórczą poprzez dekorowanie pierniczków. Zatem zakładajcie fartuszki i do dzieła!!!
Składniki
500 g mąki pszennej wrocławskiej typ 500 albo tortowej typ 450
200 g prawdziwego miodu (użyłam lipowego)*
200 g cukru pudru
125 g masła albo margaryny (ja daję masło)
1 jajko (używam jaj 75 g)
1 pełna łyżeczka sody oczyszczonej (10 g)
szczypta soli
3 czubate łyżeczki przyprawy do pierników
Masło, cukier puder, miód i przyprawę do piernika lekko podgrzej, ale nie gotuj.
Na stolnicę (albo do miski) przesiej mąkę z sodą i solą, we wgłębienie wlej rozpuszczony i lekko przestudzony miód z masłem. Dodaj resztę składników i wyrabiaj aż ciasto będzie gładkie i lśniące. Gotowe ciasto zawiń w folię spożywczą i włóż do lodówki na 2 godziny. Ciasto wyciągnij z lodówki na 10 - 15 minut przed wałkowaniem.
Blat, albo stolnicę oprósz mąką. Ciasto podziel na 4 części i po kawałku wałkuj na grubość ok. 0,5 cm i foremkami wycinaj pierniczki. Pierniczki ułóż na natłuszczonej blasze albo na papierze. Uważaj na zachowanie odstępów, bo trochę urosną.
Piecz ok. 8 minut w 170 stopniach.
A teraz czas na dekorowanie!!!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz